Oceniając obiektywnie Grę o Tron serial po prostu wad nie ma. Wszystko jest zrobione dobrze. Więc w teorii zasługuję na 10 oczek.
Moim numerem jeden jednak, jest wciąż i chyba już na zawsze Stargate SG-1 które to komplet punktów ma.
Postarajmy się porównać oba te seriale. Gra o Tron w uproszczonym skrócie. Chodzą sobie ludki gadają czasami powalczą mieczami. Stargate SG-1 w uproszczonym skrócie.. Grupa Wojskowa, za pomocą urządzenia znalezionego w Gizie koło Piramid podróżuje na inne planety. Co brzmi bardziej ciekawie ? No właśnie.
W serialach chodzi o rozrywkę, o przyjemność z oglądania, coś co sprawi, że będziemy z podekscytowaniem czekali na kolejny epizod, a nie surowe ocenianie obiektywne gdzie analizuje się każdą scenę i poszukujemy wpadek czy niedociągnięć. Co mi się podoba w Grze o Tron ? Wielowątkowość, scenografie, klimat, postacie i ich przygody. Ot subtelnie ciekawa, przyjemna dla oka ostra produkcja, jednak na próżno mi osobiście doszukać się tam czegoś co by mnie ekscytowało, podniecało brakuje w nim takiego WOW i cool. Dużo za pewne też zależy od po prostu naszego gustu. Kolejnym serialem który ma u mnie komplet oczek, jest Terminator: Sarah Connor Chronicles. Przez wielu serial nie lubiany, kiepski (myślę, że wynika to z tego że każdy oczekiwał od tej produkcji serialu akcja, a tytuł wyraźnie sugeruje o kronikach Sary Connor) A jednak dla mnie jest to arcydzieło, które na 10 zasługuje. Teraz nawet odświeżając ów produkcje po paru latach, bawiłem się przy nim przednio. Jest to taka tematyka którą mógłbym oglądać w nieskończoność i nigdy by mi się nie znudziła, tematyka o ile pociągnięta jest w stanie sprawić, że serial zajmie u mnie 1 miejsce. Niestety Kroniki nie doczekały się 3 sezonu, brak jego doskwiera mi teraz tak samo jak przy pokazie premierowym. Niestety ale tak to jest jak się sprzedaje serial telewizji publicznej, a zwłaszcza stacji FOX która kasuje wszystko jak leci, dopycha bezczelny product placement, i jeszcze ingeruje w scenariusz. Akurat w TSCC product placementu nie było tak widać jak chociażby we Fringu, gdzie czasami odnosiło się wrażenie, że ogląda się reklame a nie serial. Kolejnym minusem sprzedaży serialu do publicznej telewizji jest to, że scenarzyści muszą się trzymać pewnych norm, przez serial nie może mieć treści gorszących albo mocno kontrowersyjnych, przeklinanie też odpada. Innymi słowy mocno blokuje się scenarzystów tworząc produkt przefiltrowany. Fox postąpił haniebnie nie zamawiając 3 sezonu, ingerując w scenariusz i przenosząc serial w tzw pasmo śmierci czyli piątek wieczór, gdzie mało kto wtedy ogląda tv, a dla hamburgerów było za mało "szczelania" co skutkowało niską oglądalnością. Serial pod koniec pokazał wiernych fanów którzy są z serialem na dobre i na złe i liczba ta oscylowała w okolicy 4mln widzów. Dla publicznej telewizji jest to za mało. Dla telewizji kablowej 1mln to powód do świętowania.. chyba nie muszę pisać jakby wyglądał los serialu gdyby od razu poszli z tym do kablówki ? To najbardziej boli. Widać, że twórcy mięli wiele do zaoferowania i jak na takie warunku i tak odwalili kawał świetnej roboty. Z pewnością zakupie właśnie ten serial na niebieskich krążkach aby móc obejrzeć go jeszcze raz i znów się lekko smucić, że nie ma kontynuacji, a jak wiernych fanów, nawet i tu w Polsce zebrał ten serial może świadczyć chociażby forum serialu na filmwebie gdzie od zakończenia drugiego sezonu w roku 2009r, ów fani cały czas rozmawiają zakładając tematy "w oczekiwaniu na sezon 3" mające po 1000 odpowiedzi. I tak do dziś dnia dziejszego. Jest już kilkasat wątków po 1000 odpowiedzi i wciąż się nie poddają. I owszem można się dopatrzeć w nim potknięć czy niedociągnięć, ogólnie błędów, a mimo to serial ma 10, a gra o tron nie, mimo braku błędów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz