Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dziura ozonowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dziura ozonowa. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 października 2011

Shields still dropping - kontynuacja wątku o dziurze ozonowej

Kontynuując wątek z 5 czerwca http://moznaitak.blogspot.com/2011/06/shields-drop-30-czyli-uwazaj-na.html są dalsze informacje w tej sprawie. Nad arktyką jest kolejny spadek, tym razem o 80%. Czyli o 10% więcej niż w czerwcu.tes test test hshshshshshs Polska również nadal jest zagrożona, ale tym razem nie ma informacji co do dokładnych liczb.
Posidam miernik promieniowania UV i będę starał się nie bieżąco monitorować odczyty i natężenie.


Na dziś dzień jest ok 0.0 czyli żadnego zagrożenia dla nas, najwięcej odnotowałem w lipcu i było to około 5.5. Skala jest podzielona na szkodliwość niską, umiarkowaną, wysoką, bardzo wysoką i radykalną (odczyt 11+)


niedziela, 5 czerwca 2011

Shields drop 30%, czyli uważaj na promienie słoneczne w Polsce

W zasadzie jest to temat z początku kwietnia, ale uważam go na tyle ciekawy że postanowiłem o nim napisać zdanie czy dwa.
Jak wiadomo Ziemie ochrania tak zwana powłoka ozonowa, którą mówiąc prosto można nazwać naturalną osłoną naszej planety chroniącą przed promieniowaniem ultrafioletowym. Ale jak wiadomo wszystkie się zmienia/psuje/zużywa i tak też mniejwięcej się stało z tą osłoną nad Polską..
W historii pomiarów, ilość ozonu w dolnej stratosferze Ziemi jeszcze nigdy nie była tak niska, jak w marcu 2011 roku. Mimo silnych nacisków międzynarodowych organizacji oraz zauważalnego spadku emisji szkodliwego dwutlenku węgla, dziura ozonowa nadal się powiększa.

W Polsce wydajność osłony spadła o 30%. czyli dostajemy 30% więcej szkodliwego promieniowania, nad Antarktydą aż o 70%! Już w marcu pierwsze promienie słoneczne działały na nas tak samo jak w środek lata na upalnej plaży. Co ciekawe naukowcy wcale do końca nie wiedzą dlaczego tak się dzieje, są to tylko teorie. Za krótko żyjemy na tym świecie aby mieć o tym dostateczną wiedzą.
Pisze to jako przestrogę żeby uważać na słońcę, sam w tamtym roku byłem przez parę h narażony na bezpośrednie działanie słońca w lipcu i skończyło się to udarem. (ogólnie zmęczenie i nie przyjmene uczucie plus to, że nasze chłodzeniem organizmu dostaje BSoD-a mówiąc infromatycznie) Czyli nas organizm naturalnie się nie ochładza czyli się nie pocimy, można od tego umrzeć, a dodać fakt, że w pokoju było 40 stopni było baaardzo nie przyjemnie.. pamiętam dzień kiedy się obudziłem i poczułem na swoim ciele pot, to była jedna z najwspanialszych ulg jakich doświadczyłem. Było mi 100 razy chłodniej. A normalnie się tego nie odczuwa. Także zalecam dobry ubiór to jest coś na głowę, koszula z rękawami, nie bezrękawniki i ogólnie unikać dłużego przebywania na słońcu. Sam nie jestem zwolennikiem opalania a i tak dość często nad morzem kąpie się w czapce, a czasami nawet w koszuli. Także strach się bać co będzie w to lato jak już teraz w czerwcu temperatury dochodzą do 28 stopni C. Sam nawet teraz o wschodzie słońca o 7 rano na klatce wystawiłem rękę na słońce to czułem dość mocne ciepło. Ogólnie czuć, że słońce bardzo mocno grzeje. Sam to zauważyłem.