Witam w 2011 roku. Dobrze uprzejmosci mamy juz za soba, wiec przejde do rzeczy. Moge w sumie powiedziec duzo, ale nie wiem na czym sie skupic. Moze zaczne od sprawy z tytulu. Wstalem o 23.30, wszedlem na demotywatory i znalazlem demotywator prowokujacy do wypowiedzi na temat papierosow, ktory stawial teze, ze u wszystkich papierosy zaczely sie od tego ze chcialo sie zaimponowac co naturalnie w moim przynajmniej przypadku nie jest prawda, opisalem tam swoja historie z papierosami, dochodzac do roznych refleksji, i to ze nie chce juz palic. Jedna refleksja i fajna klamerka jakby jest to, ze... a moze wstawie cala swoja wypowiedz, z gory sorry za bledy i pomylki i chaotyczny styl
"Bo dziewczyna w ktorej sie zakochalem palila i mnie nauczyla i robilem to dla niej.. wczesniej mialem pokusy ale mowilem Nie i tyle bo mi to nie smakowalo, ale jak poznalem ja to sie zakochalem.. a milosc to choroba psychinczna.. gowniarz wtedy bylem.. pale do tej pory.. wlasnie leci 8 rok.. zeby to jeszcze z ta dziewczyna byc.. ale oczywiscie sie nie udalo... a nalog zostal.. rzucalem 2 razy, nieskutecznie.. skoro przez milosc pale to tylko milosc moze mi pomoc rzucic i juz prawie mialem plan bo poznalem niedawno innna dziewczyne ktora tez palila i mielismy w planach rzucac i wiedzialem ze mi sie uda rzucic bo jak sie kocha to jest sie w stanie zrobic wszystko!!! i czulem to bylem silny ze dam rade z jej pomoca a ona z moja, wzajemnie sobie pomoc.. ale nie wyszlo nam i niestety nalog zostal, a nie chce juz palic.."
I to wywolalo rozne refelksje i wspomnienia, podczas gdy szedlem na korytarz zapalic papierosa, tam zaczalem sie zastanawiac, po czym postawilem sobie papierosa na parapecie i zastanawiam sie czy go palic czy nie palic, czy rzucic fajki juz teraz o tak o dzisiaj w tej chwili i juz nie palic, i ogolnie refleksje na temat papierosow i e papierosow, zajelo mi to 30 min.. potem jednak odpalilem papierosa.. i w zartach powiedzialem sobie.. To, ze odpalilem papierosa nie oznacza ze bede go palil i potem zdanie, ze zawsze chcialem zobaczyc jak caly papieros sam sie wypala i nagrac to i potem poscic w szybszym tepie, ale jednak spalilem go dosc wolno i nie w calosci i ciagle sie zastanawiam nad tym paleniem. Kiedys dawniej jak jeszcze nie bylem w tak sporym nalogu na pytania dlaczego palisz.. odpowiadalem bo to jest fajnie jak jest dym.. wiec e papieros tez da mi dym, a dokladniej pare, no ale na jedno wychodzi. I a propo e fajek to pamietam kwestie wypowiedziana przez jednego, juz niestety nie pamietam ktorego polityka ktora zapamietam do konca zycia ze wzgledu na hipokryzje i idiotyzm i zaklamanie z jakim nie mialem do czynienia. Byla to wypowiedz w tym stylu, ze Trzeba zakazac E papierosow, sprzedazy i palenia, bo nie byly badane i UWAGA UWAGA.. bo byc moze sa szkodliwe dla zdrowia!!!! Normalnie az mnie zatkalo.. a normalne fajki to co.. nie sa szkodliwe ? To tylko pokazalo prawdziwa twarz tego czlowieka, ze mu chodzi tylko o kase i koryto zeby pelne bylo i zreszta calego tego systemu. Ja mimo, ze pale to domagam sie zdelegalizowania papierosow.. bo to szkodzi zdrowiu, poza tym pomoglo by wielu osobom rzucic, ale oczywiscie rzad tego nie zrobi, bo maja z tego spora kase... a oczywiscie marihuana nielegalna. Reasumujac kwestie papierosow, chyba zakupie tego e papierosa, wkoncu taki mialem plan a i cena paczki 6,00zl to za drogo. No i obecne troche ogranicze.
Druga sprawa to alkohol i wczorajszy dzien. Mialem dosc fajny bo sie cieszylem ze wkoncu udalo mi sie od nie pamietam juz kiedy ze wstawaniem a i sie wyspalem od nie pamietam kiedy, bo poszedlem spac o 19.00 a wstalem o 5.45. Niestety mialem ochote na piwo, tym bardziej ze dnia poprzedniego nic nie pilem, wiec wypilem jedno, potem drugie, naturalnie mocne. Chcialem jeszcze, ale juz nie bylo, wiec siegnalem po whisky, jedna szklanka bec, druga, trzecia, czwarta sobie mysle bedzie zniszczenie poza tym jakos sie tak przyssalem do tego ze dosc szybko pilem, w miedzy czasie oczywiscie napisalem elaborat do mojej milosci, ale naszczescie nie kliknalem w wyslij, tylko zapisalem na dysku, ale zwnoz mi sie smutno zrobilo to zadzwonilem do niej!! To dopiero nowosc, i ona w robocie byla, nie wiem czy sie domyslila ze bylem pijany, ale raczej trudno bylo sie nie domyslic bo chyba jezyk mi sie platal, ale chcialem uslyszec jej glos.. taki byl plan.. a efekt byl taki ze w ogole jej po glosie nie poznalem. Gadalem 2 minuty, potem powiedziala ze sie odezwie i tego nie zrobila, bo ma opis zmieniony na gadu a brak wiadomosci.. no a wracajac do spozycia, to mnie doslownie zcielo z nog.. na czworaka chodzilem jak na swojej 18stce :E Ledwo widzialem na oczy.. ojciec cos mowi wyzygaj sie.. kij dotoczylem sie do kibla palce w buzie i poszedl, dwa razy sie udalo a potem nie pamietam co sie dzialo, wiem ze obudzilem sie w lozku swoim prawdopodobnie 8h pozniej. Tak to jest jak piwa braknie, czlowiek siegnal po whisky i to jeszcze Jacka Danielsa, wypilem z pol butelki a i tak po tych piwach juz bylem ladny, a wczesniej jeszcze stuff palilem i tez bylo ladnie.. takze hatrick tak zwany full opcja. Czuje sie w zasadzie swietnie, szkoda tylko ze znowu ze wstawaniem sie zepsulo. Ponad to, obejrzalem wczoraj polecany przez miliony film Donie Darko.. spodziewalem sie arcydziela i mialem ogromne wymagania bo wszyscy zachwalali.. i mial byc motyw podrozy w czasie, po sensie powiedzialem tylko no dobra ale o co chodzilo ? Film nie ma zadnego sensu jest ciezki a wrecz niemozliwy w odbiorze i przykro mi ale ja nie widze w nim zadnego sensu ani logiki. I to ma byc to arcydzielo.. wolne zarty, film do ktorego nie powroce i bede omijal szerokim lukiem, ocena 3/10 bo mimo wszystko lepszy niz pozycje jedynkowe i niektore slabe. A i ja nie mowie ze byl zly, tylko ze nie ma w nim zadnego sensu, dlatego taka ocena, bo sam w sobie byl bardzo ciekawy i dzieki kilku kwestiom zasluzyl na te 3,a 4 nie dam, bo ponizej oczekiwan to za malo powiedziane.Tyle chyba na poczatek.
wtorek, 4 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń