niedziela, 2 sierpnia 2009

Whats wrong with this girls ?

Nie dawnymi czasy, pare dni temu, odezwalem sie, bedac pod wplywem alkoholu do mojej... kolezanki, z ktora to znajomosc zakonczylem z uwagi na jej stosunek i zachowanie do mojej osoby. Ale ze wzgledow o ktorych duzo by pisac chce sie z nia zadawac. Ale moze sprzeciwic sie naturalnemu odruchowi ludzkiemu to jest kontaktu z innymi ludzmi i zachowac sie rozsadnie i poprostu olac to ? Trzezwo myslacy czlowiek, pewno by i tak zrobil, a ta konkretnie kolezanka... powiedzmy przeszlismy duzo. Otoz odezwalem sie, byla rozmowa na Gadu no i wyszlo, ze mamy sie spotkac w niedziele, a w sobote miala zadzwonic do mnie, by zaplanowac szczegoly. Specjalnie w rozmowie docialem jej, na jej stwierdzenie, ze zadzwoni.. "zobaczymy czy zadzwonisz", powiedziala zadzownie. No i jak to wczesniej bywalo... nie zadzwonila. Postaram sie zobrazowac nie co ta sytuacje. Powiedzmy ze moja kolezanka to pies. I chce ja poglaskac to gryzie mnie, potem znow gryzie i znow i sytuacja sie powtarza, czlowiek z zyczliwoscia i sympatia, a zostaje ugryziony. Wkoncu powiedzialem nie, nie kontaktowalismy sie dlugo czasu, i ja znow wyciagnalem do niej reke i co ? Zostalem ugryziony. Przecietny Kowalski powiedzial by w gniewie to spierdalaj, odwrocil sie na piecie i... moze kupil sobie nowego psa ? Tego do konca nie wiem gdyz daleko mi do takiego Kowalskiego. Jestem jedyny w swoim rodzaju i nie ma ludzi, ktorzy mysla i dzialaja chocby zblizenie do mnie. Przynajmniej nikogo takiego nie poznalem, przez te 20 lat. W kazdym badz razie, kolezanka ma niezly start. Minus 1 punkt do znajomosci. Gorzej zaczac nie mozna by bylo. Zastanawiam sie teraz co z tym zrobic. Najrozsadniejszym byloby powiedziec wprost. Sluchaj albo w lewo albo w prawo albo chcesz sie ze mna zadawac albo nie. Nie ma inaczej. Podejrzewam, ze powie ze chce, no ale u niej znajmosc wyglada mniejwiecej tak. Raz na ruski rok jest na gadu, oczywiscie ja pierwszy sie kontaktuje i dostaje w odpowiedzi najczesciej, nie mam teraz czasu, lub czesc przepraszam ze cos tam, no ale nie mam teraz czasu ide, lub przepraszam ale dzisiaj jednak nie moge sie spotkac, przepraszam. Czy tak winna wygladac znajmosc. Ba tego nawet nie mozna tak nazwac. I powiedziec wprost jezeli tak to, minimun 3 razy w tygodniu rozmowa na gadu, Smsem czy telefonicznie i pisac o dupie marynii, o problemach, wymienic sie tym co nas spotkalo w dniu. Tak ogolnie. Dodatkowo minimun 3 razy w miesiecu spotkanie. I nie to ze to przymus i tak trzeba. Trzeba to robic bo sie chce, a nie ze musze. I na spotkaniu nie zastanawiac sie a co bedziemy robic a o czym gadac, tylko idziemy poszlajac sie pogadac, pozartowac, posmiac sie, tak normalnie ! Wyczuwalny klimat nici sympati i powiazania. I jak tak by bylo to "Now we talking !!" a nie takie jaja jak sa. Kolezenstwo, przyjazn znajmosc, you name it, nie powinno byc, ze to tak okresle dodatkiem do zycia, tylko CZESCIA zycia.
A ja mam nie sprzyjajaca dzisiejszym czasom ceche, ze potrafie wybaczyc, zawsze ulegne, nie potrafie od tak pstryknac palcami i wymazac dana czesc zycia. Mam slowo ktorego szukalem, nie potrafie sie na kogos gniewac, moze przez jakis czas, niedlugi to tyle. Mam na mysli ludzi z ktorymi spedzilem jakis tam czas zycia, a nie tam Jana, czy Adama tudziez Ewe. Co zrobic z ta sytuacja ? Nie wiem. Zobaczymy co bedzie dalej.

Tak pozatym chcial czy nie chcial zaczal sie sierpien, no i czas na nauke, XX lecie miedzy wojenne, lektury okresu i wiersze. 26.08 czeka mnie wypracowanie i odpowiedzi na 3 pytania.
Jak i prawdopodbnie troche sobie poukladam paneli i wpadnie pare zloty.
Zbliza sie tez poniedzialek, mozliwe ze pojade sie rozerwac do Firleja, a stamtad do Bork. Spoktanie z Merry Jane bedzie bardzo relaksujace.

Edit: Zapomnialem napisac, ze juz od paru dni... MAM GARAZ !! :) Wkoncu sie znalazl. Dobrze ze dlugo autko pod chmurka nie stalo i ze znalazl sie, i mimo pewnych niedogodniej lepszy od poprzednika. Poczynilem duze dzialania gdyz w stanie surowym, kanciapa jak ta lala bedzie, w zasadzie juz jest. Brak tylko kanalu, ale sasiedzi maja kanaly wiec problemu nie ma. Cena nie zbyt mila bo 110 zloty za miesiac, ale jeszcze ujdzie. Raptem 10zl drozej niz za poprzedni, ale sa pewne plusy, ktorych nie mial tamten jak i minusy, ale o tym jak moze kiedys poswiece temat garazowi w ktorym nie zabraknie foto relacji.

Edit: 03.08.
No i dzis dostalem odpowiedz... na pewno nie zgadniecie "bylam nad jeziorem nie wzielam ladowarki przepraszam..:("

Nie mam wiecej pytan.

Sama analiza tresci tej wiadomosci, doprowadza do zaklopotania, przeciez jest ona absurdalna !. Ta odpowiedz jest pozbawiona szacunku dla mojej osoby. Pozatym pewnikiem klamstwo, bo pewnie telefon miala operacjonalny.

Edyta 04.08.2009 07:11
Poczytalem sobie troche forum VW bardzo wiele madrych wypowiedzi w temacie wlasnie o takim zabarwieniu, nawet nie wiedzialem ze mozna fajnych ludzi tam uswiadczyc, a jednak :) i kwintujac zrobie tak "
Jeśli widzisz że panna Cię olewa to nie warto wpadać w błędne koło.
Wierz mi. Jest to niezdrowe dla żołądka...
" L

Tak tez uczynie.....
Miala pare szans, teraz chcialem abysmy przyjaciolmi byli, i wyciagnalem poraz enty reke, ale zmarnowala szanse, to nie, moja wyrozumialosc dobiegla kresu. Ja juz nie kiwne palcem w tej sprawie. Wszystko ma pewne granice.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz