środa, 26 stycznia 2011

The Power of Dreams

Allesandra Torresani. Nie wiem co jest w tej dziewczynie, ale wyjątkowo mi się ona podoba. Być może naturalizm i wiek, gdyż jest 2 lata starsza ode mnie. Nawet mi się dzisiaj śniła! Łaziliśmy gdzieś po dworze, zabawa beztroska plus jeszcze jakaś dziewczyna, i nagle było coś, że ona i jakaś druga dziewczyna się przestraszyły i mówiły nie idz tam, tam jest wąż. Ja sobie myślę węża się nie boje a tam nagle z trawy wyskoczyła 3 metrowa dżdżownica, która miała buzię i zęby i się na nas rzuciła. Cóż sny bywają różne. Potem był taki motyw że obie chciały żeby je pocałować, najpierw się wziąłem za nią i zacząłem ją całować z języczkiem i dodałem, Kocham Cię, ona odparła ja Ciebie też, mówiła idealnie po polsku. Potem ta druga odparła, coś tam no no proszę proszę i Alex dodała, pogadamy o tym w domu. Dziwny sen, który z pewnością można jakoś wytłumaczyć. Postanowiłem, że o tym napiszę na blogu, zwłaszcza, że teraz susza jeżeli chodzi o nowe posty. Po prostu nie ma o czym pisać, a jak mam coś do powiedzenia i chętnie bym o tym napisał elaborat ale niestety łamało by to prawo, więc po co bez sensu ryzykować, a zgodnie z prawem nie mogę zamieścić takowego wpisu, nie da się napisać go tak aby nie łamał prawa, więc niestety ale nie mogę mimo że bardzo chcę. Bo i z pewnością przydałby się wielu ludziom a nawet mógł zapobiec zniszczenia sobie komuś życia, ale prawo w Polsce mamy chore, więc przykro mi. Poza tym lepiej z tym tematem mi idzie w mowie niż piśmie, nawet nagrałem na ten temat przemyślenia na dyktafon w telefonie komórkowym. I myślę, że dzisiaj to na tyle, ot chciałem przekazać i utrwalić coś, co miało dla mnie dość znaczący skutek emocjonalny czyli ten sen i tyle.
Z typowym nowinek. To zima powraca, pada śnieg, jest ujemna temperatura, być może pójdę dziś na rower, lecz nie wiem po co, starzeje się, nie ma już tego zapału co kiedyś. Przyjdzie wiosna będzie się jeździć. a w domu kompletnie nie ma nic do roboty. Przy okazji znalazłem sobie taką małą robótkę, raz w tygodniu, podjechać samochodem po towar i zawieść go do hurtowni. I zawsze na drobne wydatki, kasa już jest.
Poza tym naszła mnie ochota na jakiś fajny mały energooszczędny zestawik do oglądania filmów. Chodzi o komputer. Teraz w gry w ogóle nie gram, bo po prostu przestały mnie bawić. Owszem włącze, sprawdzę jakąś nowość ale nie bawi mnie to więc nie ma celu. Rozważam, aby sprzedać tego i złożyć sobie nowy. Teraz na popularności zyskują tak zwane nettopy, czyli małe energooszczędne komputera do podstawowych zadań. Na forum gościu prosił o doradzenie takiego zestawu i złożyłem mu coś jednocześnie samemu się na to napalając. Otóż:

AMD Athlon II X3 415e BOX (2.5GHz, Triple Core, 1,5MB, 45W, AM3) 332zł
Asus M4A88T-I DELUXE, AMD 880G, SODIMM DDR3, SATA3, RAID, GBLAN, ITX, AM3 399zł

Kingston 2GB 1066MHz DDR3 Non-ECC CL7 SODIMM 71zł
Samsung 500 GB, SATA/300, 16MB, NCQ Spin Point F3 EcoGreen 148zł

Zasilacz do obudowy ATX 400W Fractal Design Integra 176zł

iBOX Passion M103-A1 mATX (bez zasilacza) 99zł
Przesyłka 20zł

Razem 1245zł


Naturalnie
, mi zasilacz byłby nie potrzebny bo mam lepszy i dla siebie bym wziął jakiś lepszy dysk. Ale bardzo fajny konfig charakteryzujący się niskim zużyciem prądu i bezszelestną pracą, a sama płyta główna to perełka. Posiada wszystkie nowinki jak USB 3.0, GB kartę, HDMI, DVI, wbudowaną kartę HD4250 do 1971MB przydzialnej pamięci. Blutooth, a nawet Wifi, z dwoma antenami i wiele innych. Uzyskuje bardzo dobre wyniki i jest to nie wątpliwe przyszłość i coś w sam raz dla mnie do oglądania seriali i filmów, a na zintegrowanym Radku, dałoby radę odpalić i GTA IV. Procek 3 rdzeniowy gdyż nigdy niewiadomo kiedy 3 rdzeń się może przydać do normalnej pracy. Poza tym jest z seri E czyli energooszczędny, w dodatku polecieć undervolting i założyć jakieś pasywne chłodzenie. 3 jajka bo zawsze lepiej mieć zapas, tym bardziej że są standardy obrazu wyższe niż 1080p, kto wie kiedy będą i w tym filmy itp, warto zainwestować. Wg kalkulatora ten komputerek pobierał by w Idle 110W, mój obecny potrzebuje 230W co i tak jest bardzo niskim wynikiem. Cóż powiedziałem co miałem i mogłem powiedzieć. Nie wiem kiedy kolejny wpis, może być w marcu może być i jutro.

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Zima Zima... i po zimie

Pierwszy etap zimy mozna uznac, za zakonczony, temperatura wczoraj oscylowala w okolicy 8 stopni C i bylo slonecznie, dzisiaj na ten przyklad pada deszcz i jest 4 stopnie. Korzystajac wczoraj z okazji ladnej pogody i swiezego powietrza postanowilem ze wkoncu sie rusze z domu, bo 11 dni nie bylem na rowerze, a poprzednio to i tak tylko w celach biznesowych ze to tak okresle z punktu A do punktu B. Jezdzilo sie wyjatkowo fajnie, bo wszystko sie roztapialo bylo slisko i trasa byla na prawde fajna technicznie a i sprawiala ze dosc czesto tracilo sie przyczepnosc. W kazdym badz razie SkyHill zaliczony ;) Chodz latwo nie bylo. Niedlugo musze sie udac na przeglad zeby gwarancji nie stracic, mysle ze teraz jakos na tygodniu bo i juz sprzet wymaga regulacji. Przebieg licznikowy to 198km, a w rzeczywistosci trzeba dodac jakies 60-70km, ktore zrobilem zanim zalozylem licznik.
Poza tym wyszla gra Back to the future, bedzie skladac sie z 5 epizodow, w lutym pojawi sie 2, i opowiada dalsze losy bohaterow, po filmie, gra ma klimacik i mowiac krotko to polecam, chodz ma wiele rzeczy ktore moga denerwowac, chodzby wepchniecie do fabuly Deloreana, ktore jest bez zadnego sensu i strasznie naciagane i niestety nie moge tego przelknac co psuje ogolne wrazenie. no i epizody przynajmniej 1 sa stosunkowo krotkie, bo przejscie pierwszego zajelo mi okolo 3h. Gre nazwalbym bardziej jako interaktywny film, gdyz gra polega na rozmowach i odgadywaniu roznych zagadek i mysleniu co zrobic w danej sytuacji.
Rowniez w ramach poszukiwania jakiegos serialu pomyslalem ze wkoncu zerkne okiem na serial Chuck, polecany przez wielu no i spodobalo mi sie, ogladam caly czas, niedlugo dogonie to bycia na bierzaco, bo serial nadal sie kreci. Symaptyczny luzny serial, w sam raz na odstresowanie sie, tworcy idealnie trafili w wymagania, bo jak pisalem jest luzny, nie trzeba przy nim myslec itd a jest fajny i momentami wesoly wkoncu to komedia. Bardzo szybko zzywamy sie z bohaterami.
What else ?
Dziura.. internetowa dziura. Nikt nigdzie nie dodaje zadnych filmikow, i nic ciekawego sie na sieci nie dzieje, w kazdym kregu. Po prostu jakis zastoj, ale coz moze sie to zmieni. Poza tym M sie do mnie odezwala, bylem lekko zaskoczony myslalem ze juz chce miec to za soba jakby, ale odezwala jak zwykle bedac malomowna. Wspomniala ze ma miec urlop wiec pomyslalem ze to idealna okazja aby sie spotkac, a tak o, zobaczyc sie pogadac luzno i nic wiecej, moze zakonczyc znajomosc bo tez o tym myslalem, ale napisala ze jedzie w gory, mysle sobie cool, ale na cale czas urlopu ? Odpowiedziala ze nie, no to mowie no to widzisz.. napislaem potem to jak chcesz i tyle. Nie chce sie spotkac jej sprawa, chociaz spotkajac sie okazala by troche szacunku, nawet do samej znajomosci, bo ja juz sie pogodzilem ze nie bedziemy razem i nie kocham jej juz, to pryslo niestety.
Poza tym trzeba sie niedlugo rozgladac za robota.. co mnie nie cieszy zbytnio.

wtorek, 4 stycznia 2011

30 minut na klatce schodowej

Witam w 2011 roku. Dobrze uprzejmosci mamy juz za soba, wiec przejde do rzeczy. Moge w sumie powiedziec duzo, ale nie wiem na czym sie skupic. Moze zaczne od sprawy z tytulu. Wstalem o 23.30, wszedlem na demotywatory i znalazlem demotywator prowokujacy do wypowiedzi na temat papierosow, ktory stawial teze, ze u wszystkich papierosy zaczely sie od tego ze chcialo sie zaimponowac co naturalnie w moim przynajmniej przypadku nie jest prawda, opisalem tam swoja historie z papierosami, dochodzac do roznych refleksji, i to ze nie chce juz palic. Jedna refleksja i fajna klamerka jakby jest to, ze... a moze wstawie cala swoja wypowiedz, z gory sorry za bledy i pomylki i chaotyczny styl
"Bo dziewczyna w ktorej sie zakochalem palila i mnie nauczyla i robilem to dla niej.. wczesniej mialem pokusy ale
mowilem Nie i tyle bo mi to nie smakowalo, ale jak poznalem ja to sie zakochalem.. a milosc to choroba psychinczna.. gowniarz wtedy bylem.. pale do tej pory.. wlasnie leci 8 rok.. zeby to jeszcze z ta dziewczyna byc.. ale oczywiscie sie nie udalo... a nalog zostal.. rzucalem 2 razy, nieskutecznie.. skoro przez milosc pale to tylko milosc moze mi pomoc rzucic i juz prawie mialem plan bo poznalem niedawno innna dziewczyne ktora tez palila i mielismy w planach rzucac i wiedzialem ze mi sie uda rzucic bo jak sie kocha to jest sie w stanie zrobic wszystko!!! i czulem to bylem silny ze dam rade z jej pomoca a ona z moja, wzajemnie sobie pomoc.. ale nie wyszlo nam i niestety nalog zostal, a nie chce juz palic..
"
I to wywolalo rozne refelksje i wspomnienia, podczas gdy szedlem na korytarz zapalic papierosa, tam zaczalem sie zastanawiac, po czym postawilem sobie papierosa na parapecie i zastanawiam sie czy go palic czy nie palic, czy rzucic fajki juz teraz o tak o dzisiaj w tej chwili i juz nie palic, i ogolnie refleksje na temat papierosow i e papierosow, zajelo mi to 30 min.. potem jednak odpalilem papierosa.. i w zartach powiedzialem sobie.. To, ze odpalilem papierosa nie oznacza ze bede go palil i potem zdanie, ze zawsze chcialem zobaczyc jak caly papieros sam sie wypala i nagrac to i potem poscic w szybszym tepie, ale jednak spalilem go dosc wolno i nie w calosci i ciagle sie zastanawiam nad tym paleniem. Kiedys dawniej jak jeszcze nie bylem w tak sporym nalogu na pytania dlaczego palisz.. odpowiadalem bo to jest fajnie jak jest dym.. wiec e papieros tez da mi dym, a dokladniej pare, no ale na jedno wychodzi. I a propo e fajek to pamietam kwestie wypowiedziana przez jednego, juz niestety nie pamietam ktorego polityka ktora zapamietam do konca zycia ze wzgledu na hipokryzje i idiotyzm i zaklamanie z jakim nie mialem do czynienia. Byla to wypowiedz w tym stylu, ze Trzeba zakazac E papierosow, sprzedazy i palenia, bo nie byly badane i UWAGA UWAGA.. bo byc moze sa szkodliwe dla zdrowia!!!! Normalnie az mnie zatkalo.. a normalne fajki to co.. nie sa szkodliwe ? To tylko pokazalo prawdziwa twarz tego czlowieka, ze mu chodzi tylko o kase i koryto zeby pelne bylo i zreszta calego tego systemu. Ja mimo, ze pale to domagam sie zdelegalizowania papierosow.. bo to szkodzi zdrowiu, poza tym pomoglo by wielu osobom rzucic, ale oczywiscie rzad tego nie zrobi, bo maja z tego spora kase... a oczywiscie marihuana nielegalna. Reasumujac kwestie papierosow, chyba zakupie tego e papierosa, wkoncu taki mialem plan a i cena paczki 6,00zl to za drogo. No i obecne troche ogranicze.
Druga sprawa to alkohol i wczorajszy dzien. Mialem dosc fajny bo sie cieszylem ze wkoncu udalo mi sie od nie pamietam juz kiedy ze wstawaniem a i sie wyspalem od nie pamietam kiedy, bo poszedlem spac o 19.00 a wstalem o 5.45. Niestety mialem ochote na piwo, tym bardziej ze dnia poprzedniego nic nie pilem, wiec wypilem jedno, potem drugie, naturalnie mocne. Chcialem jeszcze, ale juz nie bylo, wiec siegnalem po whisky, jedna szklanka bec, druga, trzecia, czwarta sobie mysle bedzie zniszczenie poza tym jakos sie tak przyssalem do tego ze dosc szybko pilem, w miedzy czasie oczywiscie napisalem elaborat do mojej milosci, ale naszczescie nie kliknalem w wyslij, tylko zapisalem na dysku, ale zwnoz mi sie smutno zrobilo to zadzwonilem do niej!! To dopiero nowosc, i ona w robocie byla, nie wiem czy sie domyslila ze bylem pijany, ale raczej trudno bylo sie nie domyslic bo chyba jezyk mi sie platal, ale chcialem uslyszec jej glos.. taki byl plan.. a efekt byl taki ze w ogole jej po glosie nie poznalem. Gadalem 2 minuty, potem powiedziala ze sie odezwie i tego nie zrobila, bo ma opis zmieniony na gadu a brak wiadomosci.. no a wracajac do spozycia, to mnie doslownie zcielo z nog.. na czworaka chodzilem jak na swojej 18stce :E Ledwo widzialem na oczy.. ojciec cos mowi wyzygaj sie.. kij dotoczylem sie do kibla palce w buzie i poszedl, dwa razy sie udalo a potem nie pamietam co sie dzialo, wiem ze obudzilem sie w lozku swoim prawdopodobnie 8h pozniej. Tak to jest jak piwa braknie, czlowiek siegnal po whisky i to jeszcze Jacka Danielsa, wypilem z pol butelki a i tak po tych piwach juz bylem ladny, a wczesniej jeszcze stuff palilem i tez bylo ladnie.. takze hatrick tak zwany full opcja. Czuje sie w zasadzie swietnie, szkoda tylko ze znowu ze wstawaniem sie zepsulo. Ponad to, obejrzalem wczoraj polecany przez miliony film Donie Darko.. spodziewalem sie arcydziela i mialem ogromne wymagania bo wszyscy zachwalali.. i mial byc motyw podrozy w czasie, po sensie powiedzialem tylko no dobra ale o co chodzilo ? Film nie ma zadnego sensu jest ciezki a wrecz niemozliwy w odbiorze i przykro mi ale ja nie widze w nim zadnego sensu ani logiki. I to ma byc to arcydzielo.. wolne zarty, film do ktorego nie powroce i bede omijal szerokim lukiem, ocena 3/10 bo mimo wszystko lepszy niz pozycje jedynkowe i niektore slabe. A i ja nie mowie ze byl zly, tylko ze nie ma w nim zadnego sensu, dlatego taka ocena, bo sam w sobie byl bardzo ciekawy i dzieki kilku kwestiom zasluzyl na te 3,a 4 nie dam, bo ponizej oczekiwan to za malo powiedziane.Tyle chyba na poczatek.