sobota, 8 czerwca 2013

świadomość...

Tak się zastanawiam co jest po śmierci, poraz enty, i wiadomo dochodzi kwestia świadomości.. nas samych. Postanowiłem się cofnąć i przeanalizować co jest na początku..  Pierwsze wspomnienia jakie mam to z okresu około 2lat, grunt, że nie potrafiłem jeszcze mówić normalnie.. i trzeba było mówić jak do dziecka.. dochodzić tak, bo w takim stadium rozwoju w ogóle do Ciebie nie dociera praktycznie co kto do Ciebie mówi i czego chce, jeszcze nie za bardzo się w ogóle ogarnia otoczenie. 
I naprzykład jedno moje recolection jest z właśnie z tego okresu gdzie rodziców nie było w domu, wtedy mieszkałem jeszcze z ciotką, lubiłem i lubię ją nadal i postanowiłem jej schować klucze od mieszkania.. samo to w sobie jest ciekawe, dlaczego i na jakiej podstawie chciałem tak zrobić i zrobiłem.. skąd w mojej głowie naszła taka idea, zwłaszcza że mówimy o okresie gdzie ogarnianie świata jest na poziomie błędu pomiarowego. W ogóle zajarzenie że schowanie kluczy będzie tzw draką.. że skojarzyłem że klucze i że nie wyjdzie.  O czym świadczy nawet sposób i miejsce ich schowania.. dośc właśnie takie proste, a zarazem nad wyraz skuteczne.. mianowicie wziałem te klucze i po prostu wrzuciłem w róg pokoju za wielką stertę jakiś przedmiotów które akurat tam stały. Ot po prostu sru i już.. I jedyne co pamiętam to moment wrzucania tych kluczy i wskazania gdzie leżą, ale w między czasie ciotka chciała wyjść z domu, a nie mogła bo rodziców nie było, ponoć przez 4h próbowała ze mnie wycisnąć gdzie leżą te klucze.. jednak tego w ogóle nie pamiętam.. gdybym celowo nie chciał powiedzieć to bym to zapamiętał bo czymś bym się kierował, a mam 0 recolection of that, gdy ona próbuje ze mnie to wyciągnąć.. Dopiero potem jak rodzice wrócili to po kolejnej godzinie wskazałem.. bo nawet nie powiedziałem, gdyż nie potrafiłem jeszcze wtedy składać jakich kolwiek zdań, gdzie się one znajdują...

I tak się zastanawiam skąd w takim wczesnym stadium rozwoju pomysł na coś takiego. Co mną kierowało. 
Wracając do sedna.. KIEDY tworzy się świadomość i czym ona jest. Wiadomo to kim jesteśmy kształtują doświadczenia, ale chodzi o samą świadomość, co może zapisywać doświadczenia among other things. Dlaczego nie pamiętamy od razu po urodzeniu ? Czy to oznacza że nie mamy wtedy jeszcze świadomości ? Jeżeli nie mamy to czy po prostu nagle następuje moment pojawia się ona i już ? Skąd się pojawia ? Jest zgrywana z "podprzestrzeni" ? Niektórzy twierdzą, że następuję pewna trauma po urodzeniu i dlatego nie pamiętamy. No dla mnie to ciut naciągane. Jednak samo to że klucze schowałem polega na danych, że wiedziałem co to są klucze i do czego służą, jednak nie pamiętam momentów kiedy pierwszy raz je widziałem i tym podobne.. W sumie mogło by to znaczyć że w raz z dostaniem świadomości dostajemy pewny pakiet informacyjny.... tak dążę do poruszenia kwesti reinkarncji i rozważania możliwości tego rozwiązania sprawy. Na przykład człowiek sobie żyje, umiera wtedy świadomość trafia do czegoś takiego co nazwałem neuro colective of subconsciousness... which are the buliding block of the universe. Gdzie wszystkie świadomości są jednością takim wielkim kolektywem informacyjnym, serwerem, hubem. Innym słowem, my jako my przestajemy być istnieć bo to wszystko zostaje podzielone, a jednocześnie zyskujemy dane każdego innego. Lub są skategoryzowane, przechodzą przez jakiś system oceny.. który działa na takiej samej zasadzie co rośliny.. typu, że roślina wie jak ma rosnąć, co ma zrobić kiedy jest tak i tak dalej. Ogólnie obszerny temat.  I potem z tego neuro kolektywu wysyłana jest nowa świadomość, np kogoś innego z jakiś powodów która trafia do jakiegoś człowieka, a sam ten proces jest na tyle skomplikowany że wyłącza nam zapis danych i pamiętanie bo głupio by było żyć umrzeć.. najczęściej umiera się w silnym stresie i potem nagle wychodzić z kanału rodnego.. i kochać obcą w tym przypadku kobietę.. No nie mogło by się to udać i działać jak powinno. Pytanie czy są też czyste świadomości czy zawsze jest to świadomość czyjaś.. Od dziecka niektórych niezrozumiale fascynują interesują pewne rzeczy.. mnie np zawsze ciągnęło do samochodów, i pamiętam zawsze się zatrzymywałem jak samochód stał np na trawie albo w kałuży czy błocie, do tej pory tego nie rozumiem. Ale niesamowicie mnie to jakoś przyciągało.. Nie wiem czy z samej jakieś tam analizy że jest to poniekąd wbrew ogólnym zasadom.. Wszak samochód jest zaprojektowany do jeźdzenia po drogach.. od tego one są.. od tego są one. Plus fakt, że jest to też złamanie takich innych zasad, starcie między królestwami. Samochód stojąc na trawie uszkadza i niszczy ją.. Jest takie ciche starcie..kolizja między tymi dwoma tworami.. Ale z drugiej strony takich przemyśleń mieć wtedy nie mogłem, nie miałem takiej zdolności, po prostu było to fascynujące. Czy właśnie coś co pochodzi z nie mojej wiedzy, a z czyjeś.. albo mojej z poprzedniego wcielenia. Rodzi też to wiele innych pytań.. np czy możemy mieć świadomość ludzi from planet earth, czy może innych obcych, nie koniecznie humanoidalnych, wszak wszechświat is a vast place. Albo byłem po prostu rośliną... należałem do sieci bionalnej wszystkich roślin który mogły wytworzyć samoświadomość.. TUTAJ czytać.. i mogłem w końcu zrozumieć co się dzieję z moimi braćmi i siostrami. mogłem zobaczyć to inaczej, więcej, bardziej zrozumieć.. I np chodzi o to że pniemy się w górę po drabinach ewolucji niematerialnej i zaczynamy od najprostszego do bardziej zaawansowanego aby w pełni pojąć wszystko ? Dalej.. w idei reinakarnacji najbardziej boli mnie to że nie możemy pamiętać poprzednich wcieleń, (dlaczego się to blokuje spekulowałem wyżej)przynajmniej do 3-5 roku życia według wielu źródeł. (mogą być jakieś pozostałości, a potem dane które zbieramy podczas życia nadpisują tą poprzenią) Więc skoro nie możemy pamiętać poprzednich wcieleń to jaką lekcję wyniesiemy z danego życia ? No żadnej.. ale może nie o to chodzi.. tylko chodzi o lekcje o dane dla tego serwera, NCOS o którym wspominałem wyżej.. NCOS o którym wspominałem wyżej.. który zarządza co jak działa i funkcjonuje, i robi to celowo aby być jak najbardziej efektywnym, aby nowe produkty miały zakodowane działanie w najbardziej nieprzewidywalnych warunkach.. ergo jego zadaniem jest przewidzieć nieprzewidywalne.. cóż za idea. No roślina której utniesz szczyt, wytworzy obok dwa albo cztery nowe główne.. albo jak łamie jej się łodyga główna z powodu np meszek które atakują ją i się przewraca, to od tak z siebie wypuszcza korzenie z góry z łodygi z boku które idą do gleby aby wzmocnić stabilność.. albo jak braknie jej składników w glebie to wysysa sama z siebie z dolnych partii liści.. Skąd roślina może to wiedzieć, że tak ma postąpić aby dalej żyć ? Z tej właśnie jakieś sieci która zarządza wszystkim, a ta siec z kolei musiała na początku też skądś mieć dane. Dochodzi kwestia sprawiedliwości, dlaczego niektórzy mają źle a inny mają dobrze ? Tutaj nie mam żadnej spekulacji. Nie mam żadnej teorii, po prostu nie mam pojęcia bo nawet i jak ktoś miał źle i potem będzie miał dobrze to będzie to bez sensu bo człowiek i tak nie pamięta poprzedniego wcielenia więc.. jak masz źle to nie wiesz za co = bez sensu.
Oczywiście teorii można wysnuwać tysiące i bawić się nimi. Równie dobrze też tak naprawdę nie ma nic.. świadomość jest skutkiem ubodzonym, wszystko to nic nie znaczące mambo jumbo, a życie nie ma najmniejszego sensu, a kto umarł ten nie żyje. Jednak złożoność tego wszystkiego co nas otacza to na co ludzie nie zwracają uwagi, jest zbyt żłożona aby to powstało od tak, coś musiało to zaprogramować. Bo nasze życie niczym nie różni się od programu komputerowego.. Zresztą gdyby czas nie stanowił dla Ciebie problemu, gdybyś mógł zapoczątkować warunki które zapoczątkowały życie na ziemi.. zrobiłbyś to ? Każdy by zrobił.. Czy myślał byś wtedy że za miliardy lat wyewoluują ludzie którym może być źle czy co będą myślęć.. no nie.. Powiem więcej i mocniej, jak grasz ludkiem w GTA, i rozjeżdzasz innych ludzi zabijasz mordujesz itd.. masz wyrzuty sumienia.. nie, bo to program.. tylko że w myśl zasad my się wcale nie różnimy od takiego programu... Jeżeli dla czegoś kogoś też jesteśmy takim GTA i nasz los jest obojętny bo to program i w ogóle jesteśmy tak prymitywni, że pownno nas się rozgnieść laczkiem...  W ogóle istnieje teoria, że cały nas widoczny wszechświat jest projekcją niczym więcej.. Programem odpalonym który stworzył sztuczne środowisko 3D z takimi a nie innymi warunkami i zasadami...

wtorek, 4 czerwca 2013

Pogodowo

Witam. W tym wpisie skupie się bardziej na pogodzie.. Tak trochę chaotycznie, bo to pierwszy tego typu wpis i w zasadzie improwizuje.

Na początek zestawienie dnia 4 czerwca 2013, z dniem 4 czerwca 2012 z godziny 18:00 czasu polskiego, przedstawiające rozkład chmur nad europą.

4 czerwiec 2013 godz. 18.00

4 czerwiec 2012 godz. 18.00


 Na czerwiec pogoda jest zbliżona, w obu latach było pochmurnie.. 



























































 Teraz porównanie nasłonecznienia, na miesiąc kwiecień.

Ilość godzin słońca w miesięcu, kwiecień 2010r.
 
Anomalia usłonecznienia na kwiecień 2010r z normy z lat 1971-2000









































































Co ciekawe, nigdzie nie wystąpiła anomalia ujemna. 
Spójrzmy teraz na rok kolejny, tj 2011r.

Ilość godzin słońca w miesiącu kwiecień 2011r.



Anomalia ilości słońca na kw 2011r. 








































































 Jest jeszcze lepiej niż w roku poprzednim. Tutaj nie wystąpiła w żadnym miejscu w Polsce nawet norma.. wszędzie mięliśmy większą bądź mniejszą anomalie dodanią od normy z lat 1971-2000r.

Rok 2012
Ilość godzin słońca w miesięcu - kwiecień 2012r
Anomalia ilości słońca na kwiecień 2012r







































































Tutaj widzimy już przerwanie trendu rosnącej ilości światła słonecznego, nie wystąpiły anomalie ujemne aczkolwiek, ilość miejsc gdzie wystąpiły wyższe anomalie dodatnie zmalała jak i pojawiły się miejsca które wpisują się w normę.

Teraz kwiecień najaktulaniejszy, czyli obecnego roku, tj 2013r.


Anomalia, ilości światła słonecznego, na kwiecień 2013r






































































Ten rok już ewidentnie zmienia kierunek jeżeli chodzi o ilość światła. Pojawiła się anomalia ujemna, jak również znaczna częśc kraju wpisuje się w normę. Czego nie można powiedzieć o 3 poprzednich latach, które były wyjątkowo słoneczne.
Gdy będą dostepne wykresy na maj to uzupełnię.