czwartek, 7 lipca 2011

15h and counting

Jako, ze dawno nie bylo zadnego wpisu, a jutro, a w zasadzie dzis wyjezdzam nad morze postanowilem cos napisac. Tak sie zlozylo, ze 15h nie pale juz papierosow, a jest to wyrozniajace sie wydarzenie, gdyz rzadko mija 12h. Wczoraj o 21 zapalilem, i od tamtego momentu nie palilem, ale to pewnie ze zmeczenia. No i jak wspomnialem dzis wyjezdzam nad morze z rodzicami, nie wiem na ile dni to sie okaze, gdzies wieczorem, co troche mi nie pasuje bo nie jestem w trybie nocnym i kolo 23 zachce mi sie spac, a oczywiscie dla mnie najwieksza frajda jest nie samo morze a jazda samochodem nad nie i z powrotem. Wiem moze troche dziwne, ale powiedzcie szczerze co mozecie samemu robic nad morzem, owszem jeden dwa nawet trzy dni cos tam nawet samemu z ciekawosci obejrzycie zwiedzicie ale potem to juz nuda, no powiedzmy sobie szczerze tak jest. Powinienem w tym wieku juz jezdzic nad morze z dziewczyna, a najlepiej z dziewczyna i kumplem i jego dziewczyna, no ale takowej nie posiadam i nie zapowiada sie abym posiadl.
Otoz im dluzej jest sie samemu, tym zwiazek wydaje sie coraz wieksza abstrakcja, a ze ja mialem same nieszczesliwe "crush-e" to po prostu wplywa na kolejne no.. zwiazki. Np po ostatnim nie wiem czy bede potrafil zaufac jakiejs dziewczynie, po prostu tak strasznie zmienilo to moje ich postrzeganie, oczywiscie na duzo duzo gorsze, ze nie wiem. Chodz nawiasem mowiac tez mocno mnie podbudowalo psychicznie ze prawie mialem dziewczyne ktora chcial miec kazdy :D. A w zasadzie mialem i tak i nie (wygralem tez z gosciem takim ktory rowniez mial na nia crush-a, ze rozpierala mnie duma i satysfakcja) Cos w stylu pianki z piwa, ogolnie ciezko to jasno napisac i scenarzysta Mody na Sukces mial by swietny material na spin offa :D I ktos powie to jednostka i nie znaczy ze kazda.. ble ble ble i bla bla bla standardowa forumulka. Ale bledna. Ktos tez powie czas leczy rany.
Leczyc moze i leczy, ale to co przecierpielismy na zawsze zostaje w naszej swiadomości i wspoltworzy nasza psychike. Metaforycznie. Ile razy musisz sie oparzyc goraca patelnia aby nie dotknac jej kolejny raz ? 1,2, 6 razy ? Za kazdym razem bedziesz mial co raz mniej zaufania az doprowadzi do tego momentu, ze nie bedziesz chcial jej dotknac bo wierz sie oparzysz. Mowiac prosciej, kazda nieudana milosc wplywa negatywnie na nasza kolejna, az do tego momentu, ze nie bedziemy potrafili uwierzyc i zaufac drugiej osobie, ja juz jestem na skraju takiej granicy.. i zawsze sie oparzylem. Akurat to czy to goraca patelnia, czy co innego czy milosc nie ma znaczenia, chodzi o to ze tak dziala nasza psychika, i nie mamy na to wplywu tylko naturalnie bronimy sie przed cierpieniem czy to fizycznym czy psychicznym, dlatego jest to bledna forumulka. Dodajac do tego fakt iz nie jestem dusza towarzystwa a w szukanie partnertki trzeba byc w ogole super elo ziom na lajcie i trzeba ja zabawiac itd, a ona tylko slucha.. i wychodzi ze znalezienie dziewczyny jest prawie nie realne. Tym bardziej ze ja jestem za bardzo wrazliwy i jak mi na kims zalezy to sie stresuje na maksa, tylko raz w kontakcie z dziewczyna bylem wyluzowany co skonczylo sie tym, ze dziewcze doslownie rzucilo sie na mnie i zaczela mnie calowac :D Tylko wtedy mi na niej nie zalezalo bylo to na sylwestrze i wlalem w siebie hektolitry alkoholu. Chcialy rowonouprawnienie to dlaczego dla odmiany to dziewczyna nie bedzie dusza towarzystwa i ona nie bedzie sie starac o faceta ? Dlaczego to tylko my musimy "wszystko robic" a one tylko zachowuja sie jak jakies krolewny ? Nie wiem, po prostu wkurza mnie to jak to wszystko dziala i co trzeba zrobic aby kogos zdobyc, ze musisz byc taki taki i taki ubierac sie tak i tak i tak.. wkurza mnie ze do dziewczyny trzeba podchodzic jak do jakiegos urzadzenia, z instrukcja obslugi zeby ja miec. I musisz robic rzeczy ktorych nie cierpisz, typu chodzic po centrach handlowych chodzic na dyskoteki modnie sie ubierac... tfu. Tak byc nie powinno for crying out loud. A ja wszem i wobec oswiadczam ze nie bede chodzil po CH, nie bede chodzil na dyskoteki i bede sie ubieral tak jak bede chcial. Kropka.
No ale starczy o tym. Kazdemu kto to czyta, zycze milego dnia i zycze sobie abym wkoncu poznal jakas normalna i zeby byla na tyle cierpliwa zeby pokazalami jak bardzo sie myle.


Ps. Waha po 4,99zl on WKTS. Najtaniej w miescie

Edit. Dzis widzialem tez w Biedronce film.. Dzielny Maly Toster. Moja ulubiona bajka z dziecinstwa i w ogole bede ja puszczal swoim dzieciom jak bede mial. Mialem kupowac za 10zl. Bo ja mam na komputerze wersje ale jest wybrakowana jakas, ale sobie mysle, dzieci jeszcze nie mam, sam raczej nie bede w najblizszym czasie ogladal i nie kupilem, ale jak wroce i bedzie to kupie.
Przy okazji ustawilem swiatla na stacji diagnostycznej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz