Spadl pierwszy snieg, ale nie wiele i sie roztapia wszystko. Wczoraj tez bylem na rowerze, bylo zimno ale jakos dalem rade, jechalem spokojnie co by sie nie spocic. Zrobilem 19km. Wkoncu jakis ruch. Dzisiaj pewnie tez pojde, lecz najpierw musze zmienic laczki w samochodzie na zimowe, bo i temperatura jest juz niska, minusowa plus snieg, wiec zimowe opony sa juz wskazane. W sumie sam bym teraz juz poszedl, ale potem ojciec bede mial waty ze sam robie, a teraz rodzice spia. Odrazu moze filtr powietrza kompresorem na stacji przedmucham, bo juz stary jest i moze juz przydlawiac, wymianialem go w marcu 2009r i od tamtej pory na nim jezdze, moze nowy kupie, zobacze, albo sie wstrzymam do zmiany oleju do wiosny. Co do moje trybu snu to pozytywnie zasnalem o 17.30 obudzilem sie najpierw 01.12, potem zasnalem, by ostatnie wstac o 4.42. Wracajac do roweru to licznik dziala w minusowej temperaturze co mnie cieszy. Pojawil sie tez film do obejrzenia Buried, kiedys chyba o nim wspomnialem, nie wrozylem mu nic dobrego z uwagi na to ze ciazko to logicznie zlozyc, gosciu budzi sie zamkniety w trumnie ma zapalniczke i komorke. Jakas tam wersje zdobylem, no ale poczekam na cos lepszego, jakosc obrazu jest kiepska, a jakos dzwieku to totalnie lezy, chyba ze w kinie graja ale w kinie tez kiepska jakosc i placic trzeba, a musze teraz oszczedzac. Co do spraw sercowych, udalo nam sie trafic na siebie na komunikatorze, i cos tam mi powiedziala, ze jest teraz szczesliwa itd i ze zachowywala sie tak a nie inaczej bo sama nie wiedziala juz czy chce zostac z tym co jest, czy byc ze mna czy z tym innym co tez sie w niej zakochal. Probowala tez wyciagnac odemnie to czy dalej ja kocham czy mi przeszlo, powiedzialem ze jej tego nie powiem bo musze sobie cos zostawiac na spotkanie na zywo, a prawdemowiac sam nie wiem tego. Jak sie upije to to powraca, czego przykladem jest ktorys post ponizej. Jak jestem trzezwy to nie wiem, wiem ze nie jestem juz nia nacpany i moge normalne funkcjonowac. Moglbym teraz pofilozofowac, typu ze organizm jak sie zakochamy to sam sie broni i rozum daje nam we znaki ze cos jest nie tak i proboje z tym walczyc, jak ja na poczatku, plus znalazlem wiele osob ktore to potwierdzaja, a z drugiej strony chce, bo jestesmy gatunkiem stadnym, i nasz priorerytet to przetrwac i rozmnazac gatunek i nastepuje taki konflikt, rozumu i wiedzy, a podstawowymi instykami. My ludzie jestesmy bardzo niedoskonali, jestesmy wersja beta jakis lepszych form zycia i jako pierwsi mamy dosc rozwiniety rozum, ze potrafi tworzyc myslec itd. Zwierzeta tez maja, ale nie na takim wysoki stopniu jak my. Zwierzeta tez mysla. Np moj pies, ktory juz odszedl na jakis imieninach miesa chcial nikt mu nie chcial dac stanal przy stole i niedosiegal pyszczkiem do kawalka szynki.. probowal pare razy, potem chwile sie patrzyl tylko myslal, wiec pociagnal za lisc salaty na ktorym lezala szynka, zlapal go przeciagnal puscil i wzial szynke.
Udalo tez mi sie znalezc bezposredni kontakt do Alessandry Torresani.. mm slicznotka z Caprici, Cylon mom, zapytalem ja o cos na temat serialu, ale mi nie odpowiedziala, ale strasznie mi sie podoba. Pod spodem jej zdjecie. Ma 23 lata, jest 2 starsza odemnie. Co do seriali no to w srode ostatnio odcinek Caprici pewnie zakonczony cliffem i serial zostanie bez zakonczenia bo dostal cancela, w ta sama srode odcinek sgu 10 i przerwa do kwietnia 5 miesiecy, w poniedzialek odcinek dextera 10, i zostana jeszcze dwa i tez koniec sezonu i tyle jezeli chodzi o seriale, nie ma nic wiecej.
niedziela, 28 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz