piątek, 3 czerwca 2011

Pozdro dla zasłużonych.

Dziejszy dzien, moze nie byl moim idealnym dniem, ale nie byl tez zlym dniem. Moglbybyc lepiej, ale moglo byc tez gorzej. I mimo to ze spedzilem go dosc podobnie jak kazdy dzien, to ma w sobie cos wyjatkowego, czego nie mial zaden inny. Otoz pierwszy raz odkad ukonczylem 18lat, nie pilem alkoholu w dniu swoich urodzin! Cool. Tylko, ze to wino w lodowce troche kusi, tak chocby lampka, ale 3 czerwca zostalo jeszcze dokladnie 14 minut takze... :E
Jak zwykle co roku dostalem zyczenia od osob od ktorych najmniej sie spodziewalem (pomijajac kilka osobistosci).. takze normalka :D tak jak podejrzewalem nazwijmi ją "Szóstka" albo Six to tak bardziej z BSG sie kojarzy, zyczen mi nie zlozyla, ale nie ma tutaj szoku. Co zalozylem sobie to to, ze jak mi nie zlozy to ja olewam juz po calosci. Caly ten "zwiazek" byl od poczatku skazany na porazke. Idealnie pasuje tutaj stary cytat "To bylo zbyt piekne aby bylo prawdziwe". Ok, troche sobie ponarzekalem, jakze bym 3 groszy na ten temat nie wtracil, ale jeszcze w zasadzie nie skonczylem.
Bo od "Trójki" też pamięci o mnie nie uświadczyłem i to było troszkę lekkim zaskoczeniem ale nic. No chyba, że w przeciągu 5 minut pozostałości dzisiejszego dnia, ale to raczej nie realne :P
Od "Piątki" też nie :D Ale to w ogóle na to nie liczyłem, chodź jakby były była by to niespodzianka.
Zastanawiam sie czy nie isc teraz spac, bo zmeczony ciut jestem bo i sie dzis nie wyspalem, (poszedłem spać koło 7.00 rano, wstałem o 14.00) jak rowniez pomyslu na film nie mam. Jesc tez mi sie nie chce, a filmu ogladac tak bez czegos do jedzenia/picia na poczatku, to ja nie umiem, chyba ze w kinie. W zasadzie wracajac do tego co robic to w chwili obecnej za bardzo mi sie nic nie chce.

Planuje tez budowe ladowarki do komorki na baterie sloneczna i zamiesic tutaj opis jak to zrobic. Nic nie obiecuje ale moze sie za to zabiore.
Zabieram sie tez do napisania dosc ciekwego a w zasadzie dosc ciekawych wpisow nt Jak byś zmienił Polskę, gdybyś nią rządził i wszystko co powiesz tak będzie. Oczywiście w granicach rozsądku. W zasadzie juz 2 razy zabieralem sie za pisanie, ale jakos nie mialem weny.
Ok, bede konczyl.
3majcie sie

----
Edit 4 czerwca 21.32 zuli. pisałem komentarz na demotach, ale demota usunęli a się naprodukowałem więc muszę gdzies wkleić padło na bloga
Ja w ogóle nie piszę prawie smsów od grudnia 2007 roku wysłałem ich 1515. To wychodzi srednio, jakieś 36 na miesiac. Z tym, ze dobre 400 szt to bylo 2 miesiace kiedy bylem zakochany i sie co róż pisało. W maju wyslalem np 17. w kwietniu 45. W marcu 16. W lutym 23. W styczniu 18.
W czerwcu na razie 2.

Po co to piszę bo mi się nudzi :P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz