środa, 22 lipca 2009

Wrocilem

Witajcie. Dwa dni temu wrocilem z nad morza. Bylo sympatycznie. Spokojna mala miejscowosc, mala aglomeracja, miejscowosc typowo wypoczynkowa. Wiele mozliwosci dzialania, tylko trzeba miec pieniazki, czego w tym roku nie bylo wiele. Ale kurtke i noz sobie kupilem, a i jeszcze zarowke diodowa do domu do pokoju. Moglbym pisac wiele o wakacjach i przygodach, ale tego nie zrobie. Mozna porozmawiac normalnie przy czyms. Los rowniez sie troche usmiechna bo akurat jak sasiedzi wyjezdzali to ja wrocilem, przez co na okres ich nieobecnosci to jest 10 dni mam do dyspozycji garaz, gdzie trzymam samochod. Otrzymalem jedna propozycje garazu, nie drogo, ale musialbym jezdzic do niego... autobusem, dwa przystanki, mozna tez isc piechota ale szlo by sie godzine, wiec takie cos kompletnie nie wchodzi w rachube. Szkoda. Tak pozatym to mam niezaplacony internet i mi odlaczyli, i lece teraz na multimedi, nie moge na tym nic pobierac. Mowi sie trudno. Limit 500MB miesiecznie, ale 5gr za miesiac, wiec warto miec. Dodac moge jeszcze iz w moim miejscie jest strasznie goraco i beznadziejnie, tyle slowem zakonczenia.

Edit. Zauwazylem tez ze zniknal licznik odwiedzic ze strony.. dziwna sprawa.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz