Tak wracając do absencji wpisów w kwietniu, to zamieszczałem co prawda wpisy, ale prywatne, dla siebie, albo na lepsze czasy ;) więc nie może ich zobaczyć nikt, poza mną. Nie mniej nie dotyczą one jakiś śmiesznych spraw sercowych [lol i żal.ru (takie kwestie dla mnie osobiście nie istnieją obecnie, tak jakby coś takiego w ogóle nie istniało)] a po prostu traktują o temacie o którym głośno mówić nie należy, a sam odczuwałem potrzebę dla siebie napisania czegoś takiego.
Co do kwestii zawodowych, pracę już miałem mieć, byłem nawet osobiście złożyć CV i miała być to przyjemna dla mnie praca od kwietnia, (jako kierowca) ale okazało się, że na moje stanowisko został zatrudniony siostrzeniec kierownika.. no tak.. to jest właśnie życie. Poza tym poluje na jakieś stanowisko na budowanym u mnie w mieście lotnisku, chodź czarno to widzę i skala bezrobocia jest ogromna, przykład poszukiwali na stanowisko ochroniarza właśnie na ów lotnisku 39 osób.. zgłosiło się 1174 osoby. Nawet na wysokie stanowiska typu jakiś tam komendant oddziału itd po 60 osób na 1 stanowisko. Patrząc nawet po tym jednym przykładzie wydaje mi że obecnie znalezienie pracy jest praktycznie niemożliwe. Coż Polska to kraj absurdu i nawet szkoda klawiatury i czasu aby to opisywać.
Dla urozmaicenia wpisu wstawiam to dość wymowne zdjęcie

Ps. Ukradli starą deskę i pustaka z BL, bastards!! tyle dobrego, że tą gorszą, tzw gościnną dla 3 osoby. Co nie zmienia faktu, że to już szczyt. Zresztą po tym jak gość kradł kamienie i wywoził na taczce też z bl nic mnie już nie zdziwi, skoro kamienie są łakomym kąskiem dla złodziei to co mówić ładna deska! Drugą schowałem no bo przecież gotowi jeszcze i tą ukraść. Do czego to doszło aby człowiek musiał stare spróchniałe częściowo deski chować bo ukradną..
Do usłyszenia może za miesiąc, może wcześniej, kto wie.