sobota, 18 lutego 2023

Refleksje1

 Eh, miałem dzisiaj w planach oliwe zmienić w opelu. Ale bardzo źle mi się spało i nie najlepiej się czuje, bo tak zjadłbym śniadanie i od razu poszedł, a nie potrzebował czasu aby dojść w miarę do siebie. Teraz dopiero mógłbym zacząć coś działać ale już się robi ciemno.. no i po robocie. Nie lubię po nocach grzebać.

No i przesunięte o kolejny tydzień..  jutro nie mam czasu.  1 lutego już miałem zmienić bo minął rok,  ale byłem chory i tak zawsze coś. W lecie to co innego gdzie ciemno sie robi dopiero 20-21. a nie o 17. Więc mógłbym na spokojnie nawet i o 18 czy 19 sobie wyjść.

A tu muszę pojechać pod garaż, wyjechać jednym samochodem, zdjąć deski z kanału, wjechać drugim, sprawdzić czy klucz do korka który kupiłem pasuje, jak pasuje to wyjechać, pojechać się przejechać aby rozgrzać silnik bo płukanka wleci jednak.
Potem wjechać zalać płukankę, w między czasie szukać pozostałych kluczy które będą potrzebne i je sobie naszykować, po 14 minutach zgasić silnik i dać nowe żarówki do halogenów, bo dostęp do wymiany jest tylko od spodu.
Potem czekać cholera wie ile aby olej ostygł do tych przynajmniej 55 stopni, mierząc temp miski bo zlewając nie chce się poparzyć i dopiero  można zaczynać wymianę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz