niedziela, 18 grudnia 2011

Jaki olej kupić ? krótki poradnik w pigułce

Wielu użytkowników aut staje przed wyborem oleju silnikowego i nie wie jaki zalać do jego auta. Postanowiłem napisać taki krótki poradnik o olejach samochodowych.
Wyróżniamy 3 grupy olei: mineralne, półsyntetyczne i syntetyczne.
Oczywiście można się bardziej zagłębić w temat i pisać o prawdziwych półsyntetykach czy syntetykach powstałych z metody hydrokrakowej
, ale darujmy sobie i skupmy się na przyjętych ogólnikach.
Panuje błędne przekonanie, że do starego auta należy stosować oleje mineralne. Nic bardziej mylnego. Sam mam 22 letni silnik, który bez problemu pracuje na oleju półsyntetycznym. Podejrzewam, że mit ten wziął się z przekonania, że oleje na bazie syntetycznej doprowadzą do rozszczelnienia silnika. Jest to bzdurą. Za włąsciwości czyszczące odpowiada liczba TBN w oleju, są to dodatki mające na celu zachować silnik w czystości i chronić przed korozją, obecnie wszystkie rodzaje olei mają tą wartość zbliżoną. Im większa liczba TBN, tym olej ma lepsze właściwości myjące, im mniejsza tym mniejsze. Warte tutaj nadmienienia jest to, że auta jeźdzące na gazie, oleju nie zanieczyszczają, gdyż gaz jest czystszym paliwem od benzyny. Oczywiście jeżeli ktoś ma trupa nigdy nie zmieniał oleju lub stosował kiepski olej, np lotos city, lub w5 z lidla, i jedyne na czym silnik mu się trzyma to właśnie nagary, czyli to czego w silniku w ogóle nie powinno być, to w momencie zalania oleju z wysokiej półki do takiego silnika może dojść do rozszczelnienia. Nawet stosuje się tzw płukanki, czyli wlewa się preparat do silnika który ma za zadanie dokładnie go wypłukać i wymywać, po to aby wlać świeży olej i mieć silnik w stanie idealnym.

Teraz przybliższmy informacje o danym oleju, co one oznaczają i z czym to się je.
Przedstawię tutaj olej Petro Canada Supreme 10W40, którego używam.

1)Punkt zapłonu C/F: 223

2)Lepkość kinematyczna
cSt@40°C :97.2
cSt@100°C :14.1

3)Index lepkości: 148

4)Temperatura płynięcia °C -30

5)Total Base Number TBN,: 7

Ad1. Punkt zapłonu
Jest to temperatura, w której mówiąc krótko następuje zapalenie się oparów oleju, przez co jego ubytki. Im wyższy punkt zapłonu tym lepiej.


Ad2. Lepkość kinetyczna:
Tutaj, zależy w jakich warunkach korzystamy z samochodu, ogólnie im zimniej tym lepkość powinna być niższa im cieplej tym wyższa. Jeżeli np jeździmy po mieście na krótkich odcinkach, a na dodatek mamy zimie, to lepkość w 40 stopniach powinna być jak najniższa. Gdyby mamy żar z nieba, stanie w korku, lub agresywna jazda poza miastem, lepiej gęstość w 100st mieć większą. Taka jak w Petro Canadzie 10W40 to idealny kompromis na polskie warunki. Dlaczego akurat ten olej, gdyż jest to olej oryginalny rozlewany w Kanadzie, i ma bardzo dobre parametry. W dodatku nie jest drogi. większość oleju na rynku do produkty rozlewane w polsce. Np Castrol niemiecki wypadnie dużo lepiej niż castrol polski.

Reasumując:
im wyższa temperatura otoczenia tym wskazana jest wyższa klasa lepkości oleju i odwrotnie.

Dalej, przykładowo porównam olej Petro Canada Supreme 10W40 z 10W30. Pierwsza liczba to 40, druga od 30.
1) 223, 231
2) 97,2 i 14.1 , 67.4 i 10.5 (jak widać 30 spisze się lepiej w niższych temperaturach i na zimnym silniku niż 40tka, ale gorzej przy wysokich temperaturach)
3)148, 143
4) -30, -30
5) 7


Ad3. Wkaznik lepkości
Odpowiada, za zmianę lepkościową oleju wraz ze zmianą temperatury. Im wyższy wskaźnik tym lepiej.

Ad4. Temperatura płynięcia
Temperatura w jakiej olej przestaje być płynny, inaczej mówiąc zamarza. Oleje mineralne tutaj wypadają blado, i odpalanie silnika na mineralnym w 30 stopniowym mrozie, nazwałbym bardzo nierozsądnym działaniem. Zresztą pewnie i tak nie odpalilibyśmy takiego auta, gdyż im olej jest gęstszy tym stawia większy opór. Przez co akumulator nie ma siły zakręcić, a i auto samo w sobie na mineralnym więcej spala paliwa, niż na oleju syntetycznym czy półsyntetycznym, z uwagi na większy opór.

Ad5. TBN
opisałem krótko wyżej. Można dopisać, iż paliwo benzyna, ropa. w silniku nie spala się całościowo i powstają produkty uboczne takie jak sadza, tlenek węgla, węglowodory. Część sadzy, z niespalonym paliwem i wodą, przekształca się w szlamy następnie nagary który zapychają silnik i powodują pogorszenie smarowania. W dodatku z każdego litra spalonej benzyny czy ropy, powstaje woda. Benzyna jak i ropa, zawiera siarkę, podczas spalania, powstają tlenki siarki które w połączeniu z wodą, tworzą kwas siarkowy. Większość tego jest usuwana ze spalinami w postaci pary, ale część dostaje się do ścianek cylindrów tworząc bardzo korozyjne środowisko i pogorszenie smarowania. I aby to ograniczyć dodaje się do oleju właśnie różne dodatki antykorozyjne i myjące, które nazywamy TBN-em. I powtórzę się jak wspomniałem wyżej, gaz jest w tej konkretnej kwesti dużo lepszym paliwem nie zawiera chociażby siarki. Przez co właśnie olej w silniku zasilanym gazem, nie brudzi się tak jak na benzynie.

Więcej do poczytania pod tym linkiem:
http://www.zssplus.pl/www_prace_dyplomowe/praca_6_oleje.htm

Ogólnie zalecam stosować, tylko oleje półsyntetyczne i syntetyczne.
Olej mineralny 15W/40 w temperaturze +20C potrzebuje około 3 sekund, aby nasmarować najodleglejszą dźwigienkę zaworową. W warunkach zimowych natomiast, przy temperaturze –20C, potrzeba aż 13 sekund, aby nasmarować najdalszy element w silniku. W takiej samej niskiej temperaturze oleje wykonane na bazach syntetycznych potrzebują tylko połowy tego czasu, aby nasmarować cały silnik.

Ogólnie olej na bazie syntetycznej to:
mniejsze zużycie paliwa, łatwiejszy rozruch na zimnym silniku, lepsze smarowanie, cichsza praca silnika, przedłużona żywotność silnika, zapewnienie lepszych warunków pracy silnikowi.

Na koniec test paru olei w temperaturze minus 29 stopni C









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz